sobota, 27 września 2014

Obrońcy Hanaczowa, żołnierze Eksterytorialnego Okręgu Lwów AK - WiN, Rejonu Lubań Śląski, Zgorzelec, Kłodzko, Nysa

   Z powodu pozyskania dodatkowych informacji dotyczących poniższego posta istotnie go poszerzających postanowiłem zmienić dotychczasowy tytuł "Żołnierze AK - WiN, kresowi obrońcy z Hanaczowa na Placówce 02 "Las" w Rudzicy pow. lubańskiego na Dolnym Śląsku"
Dlaczego historia o nich głucho milczy, 
dla Polski walczyli, dla Jej chwały
Przypomnijmy:
  Po unicestwieniu wsi Hanaczów przez oddziały SS Galizien, rozproszony oddział obrońców i żołnierzy AK był gorliwie poszukiwany przez niemieckich oprawców i ich sprzymierzeńców ukraińskiej policji.
  10 maja 1944r. we Lwowie podczas łapanki zostało przypadkowo zatrzymanych 16 żołnierzy z placówki Hanaczów AK. Na szczęście nie rozpoznani zostali wywiezieni na przymusowe roboty na krakowskie lotnisko prawdopodobnie w Rakowicach, gdzie była placówka niemieckiego nazistowskiego obozu pracy
niewolniczej KL Płaszów.
  Ok. 10 czerwca 1944r. wywiezionej grupie 16 żołnierzy udało się uciec pod dowództwem Mikołaja Kwaśniewskiego ps. Strońca. W rejonie Krosna na Podkarpaciu niektórzy żołnierze z grupy:
- kpr. Bronisław Burek ps. Jurek (zam Dolny Śląsk)
- kpr. Józef Dobosz ps. Wiatrak
- kpr. Ignacy Horniak ps. Kanon
- kpr. Jan Figurski ps. Lampart (zm. pow. zgorzelecki)
- Kazimierz Jaworski ps. Junak
- kpr. Kazimierz Kwaśniewski ps. Monter (zm. pow. lubański)
- kpr. Jan Piwowar ps. Janusz (zm pow. lubański)
- Jan Węgrzyn ps. Jasio (zam Dolny Śląsk)
- kpr. Franciszek Wojtowicz ps. Paluch
  postanowili wzmocnić oddziały lokalnej AK, która w niedługim czasie stworzyła na tym terenie w pełni wolny od Niemców, wyzwolony obszar zwany Rzeczpospolitą Iwonicką.
  Pozostali z Mikołajem Kwaśniewskim wrócili do Lwowa, gdzie wzięli udział w walkach podczas Akcji Burza o wyzwolenie Lwowa.
  Po aresztowaniu w Żytomierzu podczas rozmów z Sowietami Komendantów Okręgów i Obszaru III AK Kresów Południowo - Wschodnich II RP oraz kadr oficerskich we Lwowie i części żołnierzy przez NKWD realizując ostatni rozkaz gen. Wł. Filipkowskiego wydany przed wyjazdem na rozmowy do Żytomierza 31 lipca 1944r., któy brzmiał: "O ile w ciągu kilku dni nie wrócę ze sztabem z Żytomierza, wszystkie struktury organizacyjne Obszaru schodzą do podziemia" nie schwytani oficerowie i żołnierze AK rozpoczęli nową konspirację.
  Cześć rozpracowana przez Sowietów przedostała się przez San i kontynuowała walkę w Zgrupowaniu Lwowskich Oddziałów Leśnych Warta AK usytuowanym w trójkącie Przemyśl, Jarosław, Brzozów. Niektórzy dowódcy realizując rozkaz gen. Bora-Komorowskiego poszli ze swoimi oddziałami na pomoc powstańcom Warszawy.
  W tym czasie we Lwowie przy ul. Teatyńskiej tworzyła się kolejna organizacja NIE, wznawiająca walkę z sowieckim okupantem i z jej komunistyczną agenturą w Polsce. Kiedy zabrakło nadziei, że Kresy II RP zostaną w granicach rozgrabionej Polski żołnierze kresowi wraz z rodzinami rozpoczęli ewakuację, która rozpoczęła się na przełomie czerwca i lipca 1945r.
   Wyjechali na ziemie odzyskane na Dolny Śląsk w okolice Lubania Śląskiego i Zgorzelca, gdzie zamieszkali we wsiach Rudzica, Mikułowa, Radzimów, Sulików, Siekierczyn, WesołówkaBierna.
  Na miejscu odtworzyli struktury Eksterytorialne 1 Brygady Kadrowej V Dywizji Lwowskiej AK - WiN nastawione na:
- działalność propagandowo - informacyjną
- pomoc potrzebującym żołnierzom AK i ich rodzinom
- obsługiwanie kanałów przerzutowych
- utrzymanie w gotowości struktur kadrowych
- utrzymywano gotowość bojową
- nawoływano do głosowania w referendum 1 raz nie, 2 razy tak.

  Po aresztowaniu z Lubaniu Śląski ppłk. Anatola Sawickiego, komendanta  Eksterytorialnego Lwowskiego Okręgu AK - WiN przeżyli dlatego, że wypełnili ostatni rozkaz umierającego w komunistycznych kazamatach wrocławskiej katowni UB, który brzmiał " .... rozkazuję milczeć..." i milczą, dopóki ...
  3 batalion kryptonim Katarzyna 1 pułku 1 brygady kadrowej 5 Dywizji Lwowskiej AK Eksterytorialnego Okręgu Lwów AK -WiN obejmował Nysę, Kłodzko, Lubań Śląski oraz Zgorzelec. W Lubaniu Śląski i Zgorzelcu powołano trzy konspiracyjne placówki 3 batalionu WiN (placówka - kadrowa kompania, złożona z 3 kadrowych plutonów, komórek):
- placówka 02 kryptonim Las w Rudzicy i Mikułowej
- placówka 08 kryptonim Konin w Radzimowie
- placówka 07 kryptonim Linia w Zgorzelcu.

Sztab 3 Batalionu Rejon Lubań Śl., Zgorzelec, Kłodzko, Nysa:


Por. Kazimierz Wojtowicz - Komendant 3 batalionu 1 Brygady Kadrowej 5 Dywizji Lwowskiej AK, który po ujawnieniu się w 1956 r. zamieszkał wśród swoich żołnierzy w Radzimowie k. Sulikowa na terenie obecnego powiatu zgorzeleckiego.

Pchor./ ppor. Józef Kisiel vel Bolesław Grzybowski - Zastepca Komendanta 3 batalionu. 

Ppor. Kazimierz Kwaśniewski ps. Monter - początkowo dowódca drużyny w oddziale Kedywu AK por. Józefa Stawińskiego ps. Pirat, Staszek 1 kompanii 40 pułku piechoty AK w lasach Hanaczowa i Świrza, od września 1944 r. d-ca sekcji specjalnej w 1 kompanii w batalionie mjr Włodzimierza Białoszewicza ps. Dan Zgrupowania Leśnego Odziałów Lwowskich Warta AK do rozwiązania w lipcu 1945 r., po rozwiązaniu Zgrupowania zamieszkał w Lubaniu na Dolnym Śląsku, gdzie był d-cą drużyny do zadań specjalnych,pełnił jednocześnie funkcje Szefa sztabu 3 batalion 1 Brygady Kadrowej 5 Dywizji Lwowskiej AK. W jego mieszkaniu urządzony był punkt łączności dowództwa II kompanii I pułku 1 Brygady Kadrowej 5 Dywizji Lwowskiej AK.

Mikołaj Kwaśniewski -  1 września 1939 r. pełnił służbę w kompanii Obrony Narodowej kpt. Jezierskiego w Przemyślanach, której żołnierze pełnili patrole w sąsiednich miejscowościach jak m.in. Czupernosów, Uszkowice, Krosienko, Borszów zwracając szczególna uwagę na wiadukty i mosty kolejowe, którymi nocami przejeżdżały pociągi z wojskiem. Po napaści Sowietów 17 września 1939 r. kompania opuściła Świrz, a przechodząc przez wieś Koniuchy została obrzucona obelgami, jabłkami, błotem przez miejscowa ludność Ukraińską.

St. sierż. Karol Szwed ps. Brzoza (24.04.1908 - 12.07.1967) -  sierż. rezerwy 50 pułku piechoty WP, początkowo był d-ca sekcji oddziału Kedywu AK por. Kazimierza Wojtowicza 1 kompanii 40 pp AK, Po wojnie zamieszkał w okolicach Radzimowa k. Sulikowa na terenie obecnego powiatu zgorzeleckiego, był d-cą Placówki we Włosieniu  (Batowice) oraz pełnił funkcję Szef łączności 3 batalion 1 Brygady Kadrowej 5 Dywizji Lwowskiej AK, pracował jako leśniczy, współpracował z PSL, zginął w niewyjaśnionych okolicznościachw okolicach Gierałtowa.

Kpr. /sierż. Józef Twardowski ps. Kruk - pełnił funkcję Szef Informacji 3 batalion 1 Brygady Kadrowej 5 Dywizji Lwowskiej AK, był łącznikiem do zadań specjalnych komendy rejonu (batalion), żołnierz oddziału Kedywu AK walczył w obronnie wsi Hanaczów prze ludobójczymi atakami UPA za co został uhonorowany Krzyżem Walecznych. Po zakończeniu wojny zamieszkał Rudzicy na terenie powiatu lubańskiego.

Kpr./ plut. Jan Bojczuk ps. Żelazny - był d-cą sekcji oddziału dywersyjnego Kedywu AK por. Kazimierza Wojtowicza 1 kompanii 40 pp AK. Na terenie Lwowa był w komórce likwidacyjnej organizacji NIE.Po wojnie zamieszkał w Mikułowej k. Sulikowa na terenie powiatu zgorzeleckiego, pełnił funkcję Szef uzbrojenia 3 batalion 1 Brygady Kadrowej 5 Dywizji Lwowskiej AK.


- sierż./ppor. Kazimierz Dyl ps. Kazik - d-ca kompanii 3 batalionu, d-ca plutonu oddziału Kedywu AK por. Kazimierz Wojtowicza 1 kompanii 40 pp AK kpt. Fryderyka Stauba ps. Proch, zam. w  Radzimowie k. Sulikowa pow. zgorzelecki,
- kpr./por. Michał Uryga ps. Jarzębina - łącznik komendy 3 batalionu, żołnierz oddziału Kedywu AK por. Kazimierza Wojtowicza 1 kompanii 40 pp AK kpt. Fryderyka Stauba ps. Proch, ciężko ranny podczas walk z SS Galizien w Hanaczowie,  zam. Rudzicy pow. lubański,




Placówka 02 o kryptonimie Las w Rudzicy i Mikułowej

Plut. Jan Piwowar ps. Janusz, strażak OSP, Komendant placówki Las, żołnierz Kedywu 1 kompanii 40 pp AK, dowódca drużyny w Zgrupowaniu Lwowskich Oddziałów Leśnych Warta AK. Otrzymał
gospodarstwo rolne w Rudzicy k. Lubania Śląskiego, gdzie zorganizował posterunek samoobrony liczący 6 osób. Żołnierze nocami pełnili warty strzegąc wsi przed szabrownikami i Wehrwolfem.

Kpr. Władysław Algiertowski ps. Groźny, z-cą Jana Piwowara na placówce Las, żołnierz sekcji likwidacyjnej Okręgu Lwowskiego NIE. Zamieszkał nieopodal Rudzicy w Mikułowej, ale już w gminie Sulików k. Zgorzelca. Był jednocześnie zastępcą d-cy placówki we Włosieniu. Jako dezynfekator Powiatowego Zakładu Weterynaryjnego w Lubaniu swobodnie poruszał się w powiecie.

Plut. Stanisław Gruszka z kpr. Władysławem Algiertowskim od marca 1946r. obsługiwali kanał kurierski na odcinku Leśna - Zawidów i punkt przerzutowy w rejonie wieś Miedziana - Zawidów do Czechosłowacji . Z Wrocławia do Radzimowa kanał kurierski obsługiwała łączniczka Leokadia Suchar - Wojtowicz, która kurierów oraz osoby zagrożone odbierała z mieszkań we Wrocławiu przy ul. Kilińskiego 32 lub ul. Szczytnickiej 28 i eskortowała samodzielnie do Radzimowa w powiecie zgorzeleckim do domu rodziców.
 Władysław Algiertowski przejmował osoby do przerzutu i  przekazywał je do znajomych mieszkających po czeskiej stronie. Kanał kurierski prowadził przez Pragę, Pilzno do Bawarii w okolice Monachium, gdzie stacjonowały oddziały II Korpusu Polskiego gen, Andersa. Kanał działał od przełomu marca kwietnia 1946r. do 20 października 1947r., kiedy to z komunistycznej Polski uciekł premier Stanisław Mikołajczyk.
  Ciekawostką wydaje się fakt, że kapelanem Brygady Świętokrzyskiej NSZ był o. Wiktor Mróz, bohaterski katecheta z Hanaczowa, kapelan Obwodu Przemyślany AK, wyświęcony 20 czerwca 1941r.
 
Kpr. Jan Nieckarz ps. „Królik na placówce Las był szefem uzbrojenia”.
Plut. Franciszek Wojtowicz ps. „Paluch, na placówce 02 był szefem informacji i łączności, a Józefa Bednarz ps. „Józia” była łącznikiem.
 
Kpr./por. Michała Uryga ps. Jarzębina, łącznikiem do zadań specjalnych w komendzie rejonu (batalion) „3 na terenie Lubania, Zgorzelca, Kłodzka i Nysy.obrońca Hanaczowa, obsługiwał kanał kurierski. Wykorzystywał swoją niepełnosprawność do przewożenia broni oraz zapewniał utrzymanie łączności.  W latach 1946 - 48 pomagał w konwojowaniu z punktu kontaktowego we Wrocławiu przy ulicy Szczytnickiej 28 na punkt przerzutu do Radzimowa zagrożonych aresztowaniem oficerów. Przerzut był ułatwiony dzięki blankietom meldunkowym załatwionym z biura gminy w Miedzianej k. Zawidowa.

   Kolejnym obrońcą Hanaczowa, żołnierzem AK oraz Placówki Las był Kazimierz Węgrzyn, mieszkaniec okolic Sulikowa. W Wesołówce niedaleko Rudzicy mieszkał Albin Uryga ps. Spokojny kolejny obrońca Hanaczowa, żołnierz Placówki Las.

Przy ppłk. Anatolu Sawickim w Lubaniu na Magistrackiej, gdzie istniał jednocześnie punkt kontaktowy dla Okręgu Zrzeszenia AK-WiN mieszkali Justyna Uryga ps. Maria oraz jej mąż Wojciech Uryga ps. Wojcio.
Wojciech pracował jako palacz w banku, a jego żona jako sprzątaczka, która jako jedyna osoba zachowała i przekazała szczegóły związane z aresztowaniem ppłk. Anatola Sawickiego.
   W Radzimowie mieszkał Bronisław Burek ps. Jurek ( nie zlokalizowałem jeszcze jego losów) żołnierz lwowskiego Kedywu AK, pełniący funkcję szefa łączności i uzbrojenia powielał konspiracyjny biuletyn redagowany przez ppłk. Anatola Sawickiego "Niezależność".

Z Rudzicy do przygranicznej Czerniawy Zdrój k. Świeradowa przeniósł się Jan Jankowski ps. Witek. Był on dowódcą 2 drużyny 1 plutonu do zadań specjalnych w Zgrupowaniu Lwowskich Oddziałów Leśnych Warta AK na Rzeszowszczyźnie. Będąc kierownikiem poczty zorganizował punkt kontaktowy oraz kolportaż biuletynu Niezależność.
  


Mikołaj Kwaśniewski ps. Strońć, adiutant Komendanta I Pułku I Brygady Kadrowej V Dywizji Lwowskiej rtm Bronisława Kawki - Dembińskiego, żołnierz obrony Hanaczowa, dowódca plutonu Kedywu AK, mieszkał w Lubaniu Śląskim
  Kolejnym żołnierzem placówki był Jan Krośniak.

Placówka 08 o kryptonimie Konin w Radzimowie,

Kpr. Antoni Bednarz ps. Gabryś, Ponury, Komendant placówki Konin, która była organizowała i zabezpieczała kanał kurierski na Czechosłowację. Zajmowała się ona także gromadzeniem broni oraz rozpoznaniem posterunków WOP na polsko-czeskiej granicy w rejonie Zawidowa. Mieszkał w Radzimowie k. Sulikowa w pow. zgorzeleckim.

Plut. Jan Figurski ps. Lampart był z-cą Komendanta placówki Konin oraz szefem informacji, był żołnierz Kedywu por. Pawła Jastrzębskiego 1 kompanii 40 pp AK w Hanaczowie  Sierż. Stanisław Bartosiewicz na placówce był szefem łączności i uzbrojenia. Mieszkał w Radzimowie k. Sulikowa w pow. zgorzeleckim.


Placówka 07 o kryptonimie Linia w Zgorzelcu

Plut/sierż Michał Rębisz ps. Biały, komendant placówki Linia w Zgorzelcu, dowódca drużyny Kedywu AK w Hanaczowie, adiutant wach. Kazimierza Wojtowicza ps. Głóg. 11 listopada 1943r. został odznaczony Krzyżem Walecznych i awansowany do st. plutonowego za akcje dywersyjne, a w szczególności za likwidacje posterunku żandarmerii niemieckiej w Podhorodyszczach. Placówka zajmowała się rozpoznaniem rozmieszczenia posterunków WOP i niemieckiej straży granicznej w Zgorzelcu.
St. sierż Michał Gołaczyński ps. Góral, z-cą Komendanta na placówce 07 w Zgorzelcu, żołnierz 52 pułku piechoty AK w Brzeżanach, komendantem oddziału Strzelca w Hanaczowie. Od 1941r. był dowódcą kompanii w rejonie Hanaczów, dowódca obrony przed ludobójczymi bandami UPA w przysiółkach Zagóra i Podkamień. Plut/sierż. Józef Dżoga ps. Ziemba był szefem informacji na placówce.

Stworzona przez ppłk. Anatola Sawickiego w 1946r. struktura w ramach Inspektoratu Górnośląskiego krypt. Łąka ponownie zmobilizowała ponad 1350 osób, w tym:
- 1 pułk łącznie ok 340 żołnierzy
- II pułk 503 żołnierzy
- III pułk zapasowym od 320 do 400 żołnierzy
- wywiadowcy ok. 180.
  Jeszcze nie odnaleziono ich archiwum ukrytego w Gliwicach w 1947r.


artykuły powiązane:
Ppłk. Anatol Sawicki "Młot" ostatni komendant Okregu Lwowskiego AK - WiN w Lubaniu Śląskim
Hanaczów – dwa ataki band UPA oraz Niemiecka pacyfikacja unicestwiły kresową wieś w maju 1944r
Zgrupowanie Lwowskich Oddziałów Leśnych Warta AK 09.1944 - 09.1945
Fotogaleria cmentarz w Rudzicy
Bogatynia na szlaku kurierów II Korpusu Polskiego, żołnierzy AK - WiN

Kadry Lwowskich Oddziałów Leśnych Warta AK w jeleniogórskim wrzesień 1945

Źródło:
przedruk opracowania Pionierskie lata gminy Siekierczyn 1945 - 56
siekierczyn.pl/gazetka/2013_2.pdf
fakty.interia.pl/news-rozkazuje-milczec-zapomniani-zolnierze-z-placowki-las