czwartek, 1 maja 2014

17/18 stycznia 1944r. oddział por. Krysi uwolnił 170 więźniów w Lidzie - zapomniani bohaterowie Kresów

   Lida - kresowe miasto II RP, obecnie na Białorusi. Podczas wojny była dla Niemców ważnym punktem strategicznym, stanowiła ważny węzeł komunikacyjny na przecięciu dwóch szlaków kolejowych.
 W carskich koszarach stacjonowały niemieckie jednostki. W połowie 1943 r. w okolicach Lidy Niemcy aresztowali kilkudziesięciu żołnierzy AK, w tym komendanta obwodu por. Wiesława Krzywickiego ps. Wiesław. Pod koniec grudnia 1943 r. po obławie w Raduniu w ręce Niemców wpadli kolejni żołnierze Armii Krajowej. Podejrzanym o zdradę był Jan Maź ps. Miotła, na którego wskazuje w swoich wspomnieniach gen. Tadeusz Bieńkowicz ps. Rączy.
 Zapadł rozkaz odbicia więźniów mimo, że akcja była bardzo ryzykowna, a szanse jej powodzenia były małe. Lidzkie więzienie, które zaplanowano opanować, znajdowało się kilkaset metrów od dworca kolejowego, na którym zawsze było pełno Niemców. W sylwestra 1943 r. do mieszkania ps. Korsaka przybył Julian Zdanowicz ps. Hucuł z rozkazem dla Tadeusza Bieńkowicza ps. Rączego od legendarnego dowódcy kresowego na Nowogródczyźnie por. Jana Borysewicza ps. Krysia. Krysia niezwłocznie wzywał Rączego by się zameldował. Powodem nagłego wezwania był rozkaz dowództwa Okręgu dotyczący przygotowania i przeprowadzenia akcji zdobycia więzienia oraz uwolnienia przetrzymywanych żołnierzy AK. Do wykonania zadania wyznaczono siedmiu żołnierzy II batalionu 77 pp AK por. Krysi.
   Por. Jana Borysewicza ps. Krysia polecił Rączemu wybrać pięciu najodważniejszych żołnierzy, a na dowódcę akcji wyznaczył sierż. Alfreda Fryesa ps. Bez. Rączy został jego zastępcą.

 
     Do udziału w akcji wytypowano:
- Józefa Kulewicza ps. Kula,
- Jana Czerniawskiego ps. Drzazga,
- Wacława Morawskiego ps. Saszka,
- Zbigniewa Hryckiewicza ps. Szczerbaty,
- ps. Leszek, którego z powodu choroby zastąpił Julian Zdanowicz ps. Hucuł.
     Do grupy dołączyli delegowani przez Komendę Okręgu:
- Waldemar Lisowski ps. Grom,
- Marian Jończyk ps. Biały,
- Stanisław Królak ps. Róża.
  Plan akcji przygotował ppor. Zenon Batorowicz ps. Zdzisław, który objął dowództwo nad akcją. 17 stycznia przed akcją grupa uderzeniowa przebywała w mieszkania Tamulewiczów, gdzie por. Zdzisław poinformował, że wg wywiadu w Lidzie było ok. 11 tys. żołnierzy, żandarmów i policjantów oraz kilka transportów wojskowych na dworcu. Obsadę więzienia stanowiło 10 strażników oraz patrol 18 ludzi strzegący terenu wokół murów. Wieczorem do więzienia Halina Tamulewicz przyniosła paczkę dla więźnia, a strażnika obdarowała kilkoma butelkami piwa ze środkiem nasennym. Ok. godz. 23 oddział żołnierzy AK wszedł na teren więzienia i podzielony cztery grupy przystąpił do akcji.
- Drzazga ze Szczerbatym zabezpieczali na dziedzińcu wejście do więzienia,
- Rączy, Hucuł i Kula mieli uciszyć wartowników i odciąć połączenia telefoniczne,
- Grom i Saszka w pokoju na piętrze wartowni zabezpieczali naczelnika więzienia Bittnera,
- ostatnia grupa Zdzisław, Bez, Biały oraz Róża w budynku więziennym otwierała cele.
   Sierż. Alfred Fryes przedstawił plan ewakuacji uwolnionym i następnie rozdano zdobytą broń. Pół godziny po północy oddział ruszył ku bramie. Na czele szli Bez, Rączy i Kula, którzy poprowadzili uwolnionych ulicami Syrokomli i Tartaczną, przez cmentarza, ul. Grażyny, przez rzeczkę Lidziejkę do ul. Mostowskiej, gdzie połączono się z grupą „Bza”. Po połączeniu się przeszli ul. Lotniczą poza miasto do folwarku i stamtąd do najbliższej wsi, gdzie czekali żołnierze oddziału por. „Ragnera”.
   Spektakularna akcja zdobycia więzienia i odbicia więźniów rozsławiła oddział por. Jana Borysewicza ps. Krysi na całą Polskę. Wszystkich żołnierzy biorących udział w akcji na więzienie w Lidzie awansowano o jeden stopień. Bez i Rączy odznaczeni Krzyżami Srebrnymi Orderu Wojennego Virtuti Militari.
  W 1950 r. Tadeusz Bieńkowicz ps. Rączy został skazany na dożywotnie więzienie. Spędził w nim sześć lat. Na początku lat 90. został zrehabilitowany. Torturujący go w latach 50. funkcjonariusz MBP został skazany w 2005 r. na dwa lata więzienia.


artykuły powiązane:
Żołnierz Wyklęty Nowogródzkiej AK ps. Mały na ziemi zgorzeleckiej
rtm. Jan Skorba komendant Okręgu Nowogródzkiego AK pochowany w Lęborku 
por Jan Borysewicz "Krysia" - chłop budzący strach u sowieckiego okupanta  
Myśmy rebelianci... - hymn kresowego oddziału Żołnierzy Wyklętych ppor. Czesława Zajączkowskiego ps. Ragnera 

Źródło:
http://www.udskior.gov.pl/Archiwum luty 2014 jesteśmy wolni - to nasi chłopcy PIOTR SUŁEK