środa, 8 października 2014

Myśmy rebelianci... - hymn kresowego oddziału Żołnierzy Wyklętych ppor. Czesława Zajączkowskiego ps. Ragnera

Myśmy rebelianci... 
hymn kresowego oddziału ppor. Czesława Zajączkowskiego ps. Ragnera
przedruk
     Piosenka - hymn Rangerowców „Myśmy rebelianci ...” znana, zakazana w latach 40 i 50 ubiegłego wieku na Kresach Północno-Wschodnich byłej II RP, a potem zapomniana dzisiaj śpiewana. Pod koniec zimy 1943r. w rejonie Bielicy i Niecieczy w pow. Lida, woj. nowogródzkiego II RP, a na obecnej Białorusi wyruszył do boju oddział
pierwszego polskiego oddziału partyzanckiego AK nad Niemnem. Oddziałem kresowych żołnierzy Nowogródczyzny dowodził ppor. Czesław Zajączkowski ps. Ragner. Po roku oddział liczący ok. 1000 żołnierzy, wśród których było ok. 30% żołnierzy prawosławnych został przemianowany na IV batalion 77 pułku piechoty AK.
     Napływ ochotników do oddziału ppor. ps. Rangera  wynikał przede wszystkim z tego, że bronił mieszkańców ich wiosek przed grabiącą i terroryzującą bolszewicką partyzantką sowiecką. Ponadto żołnierze ppor. Ragnera atakowali posterunki niemieckiej żandarmerii, policji, ich samochody, toczyli walki w organizowanych przez okupanta obławach.     

Rzuciliśmy swe własne domy,
rzuciliśmy najbliższych nam,
nie po to, by pisano tomy,
lub aby zdobyć serca dam.

Myśmy rebelianci,
polscy partyzanci.
Poszliśmy w las,
bo nadszedł czas, bo nadszedł czas.

Nie chcemy sierpów ani młotów
i obrzydł nam germański wróg,
na pomstę mamy dziś ochotę
za Polskę spłacić krwawy dług.

Myśmy rebelianci,
 polscy partyzanci.
 Poszliśmy w las,
 bo nadszedł czas, bo nadszedł czas.

Idziemy dziś na polskie szosy,
idziemy na zasadzek moc,
bo chcemy zmienić wojny losy,
więc idziem w dzień i idziem w noc.

Myśmy rebelianci,
 polscy partyzanci.
 Poszliśmy w las,
 bo nadszedł czas, bo nadszedł czas.


   Oddziały ppor. Czesława Zajączkowskiego ps. Ragnera walczyły z Sowietami nadal  po zakończonej Akcji Burza na Wileńszczyźnie. Por. Ranger zorganizował antykomunistyczny ruch oporu przeciw sowieckim okupantom w centralnej części woj. nowogródzkiego. Dowodzone przez niego oddziały wykonały setki akcji przeciw NKWD i sowieckiej administracji. Z tego powodu por. Ragner był najbardziej znienawidzonym i poszukiwanym przez Sowietów dowódcą polskiego podziemia na Nowogródczyźnie.
   Poległ wraz z kilkoma żołnierzami 3 grudnia 1944r., okrążony pod Niecieczą z 30-osobowym oddziałem osłonowym przez 1400 funkcjonariuszy NKWD, których wspierała artyleria i broń pancerna.
    Do dziś nie ma grobu poległych żołnierzy, ponieważ ich ciała zostały zabrane przez NKWD i zakopane w nieznanym miejscu. Ostatnie grupy ze zgrupowania por. ps. Ragnera broniły polską społeczność na Nowogródczyźnie  przed bezprawiem sowieckiego okupanta do 1949r.
   Do dzisiaj na Kresach II RP jest żywa historia kresowych bohaterów Armii Krajowej walczących z okupantem niemieckim i sowieckim tak samo jak i wśród kresowiaków na terenach powojennej Polski.