piątek, 23 sierpnia 2024

Nałęcz szlakiem Gochów w Powstaniu Warszawskim PW44 cz8. Pluton szturmowy Rafałków III Zgrupowania Konrad Grupy Bojowej Krybar

Pluton szturmowy Rafałków III Zgrupowania AK Konrad cechowała determinacja i waleczność podczas realizowania powierzonych zadań od początku jego formowania. Dlatego został wcielony do Warszawskiego Kedyw AK. Podczas Powstania Warszawskiego wyróżniały symbolika jaką przyjął powodowała poruszenie i wiarę walczących powstańców i cywilnych mieszkańców Warszawy. Pluto szturmowy uzywał niemiecki emblemat saperów, czyli  żółty trójkątny proporczyk z trupią czaszką oznaczający teren zaminowany, teren skażony. Natomiast na hełmach z przodu był wymalowany dużych rozmiarów Orzeł Biały, a z boku białą farbą litera R.
Pluton wywodził się z drużyny III plutonu oddziału Kierownictwa Dywersji (tzw. KEDYW na czele którego stanął gen. August Emil Fieldorf - Nil) I Obwodu AK Śródmieście.

Trzon Kedywu stanowiły Grupy Szturmowe wywodzące się z harcerskich Szarych Szeregów, w skład których wchodziły m.in. powszechnie znane bataliony Parasol i Zośka. Zadania oddziałów Kedyw-u skupiały się woków trzech zagadnień tj. sabotażu i dywersji, terroru i odwetu wobec Niemców oraz obronie społeczeństwa. Największe znaczenie miały sabotaż oraz dywersja na szlakach komunikacyjnych, w przemyśle wojskowym. W ramach odwetu wykonywano wyroki śmierci na osobach szczególnie szkodliwych dla polskiego społeczeństwa, a samoobrona obejmowała akcje odbijania więźniów, niszczenie biur urzędów niemieckiej administracji, likwidowanie zdrajców, agentów niemieckich oraz ochrona ludności przed bandytami.

Do historii przeszły:
- Akcja Góral, kiedy to 12 sierpnia 1943r. oddziały Kedywu przejęły na Placu Zamkowym w Warszawie transport przewożący sumę 100 milionów złotych,
- Akcja Kutschera, kiedy to 1 lutego 1944r. wykonano wyrok śmierci na dowódcy SS i policji w Warszawie,
- Akcja pod Arsenałem, kiedy to 26 marca 1943r. członkowie Grup Szturmowych Szarych Szeregów odbili z rąk Gestapo Janka Bytnara ps. Rudego i 20 innych więźniów.
Pluton nazwę zawdzięcza od pseudonimu dowódcy hr plut. pchor. Jana Potulickiego ps. Rafał, Rafał Olbromski, który był przedstawicielem XV-wiecznej rodziny ziemiańskiej herbu Grzymała.
Krótko po ukończeniu kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty został instruktorem nauki o broni i strzelectwie, a następnie oficerem zbrojeniowym III Zgrupowania ZWZ/AK. Organizował magazyny broni na terenie Warszawy, w tym te największe w centrum, przy Krakowskim Przedmieściu 66 oraz przy Świętojerskiej. Plut. pchor. Jan Potulicki został wyznaczony przez Dowództwo III Zgrupowaniana początku 1943r. do związania się z Kedywem Okręgu Warszawskiego, gdzie stanął na czele ponad dwudziestoosobowego plutonu wchodzącego w skład grupy por. Jerzego Mieczysława Tabęckiego ps. Lasso, oficera ds. likwidacji agentów Gestapo i Abwehry.
Mimo młodego wieku szybko udowodnił swoją wartość żołnierza i dowódca, umiejętnie mobilizował żołnierzy do działania zdobywając ich pełne zaufanie.

W kwietniu 1943r. KG AK wydała wyrok śmierci na folksdojcza Gustawa Fleminga, kierownika Zarządu Komisarycznego nad nieruchomościami żydowskimi przy ul. Długiej 7 w Pałacu Raczyńskich, a realizację tego zadania powierzono grupie por. Lasso.
21 stycznia 1944r. przed południem przed wskazanym gmachem stawili się do akcji m.in. Lasso, Rafał, kpr. Tadeusz Dolman ps. Starter, N.N ps. Czarny Jurek, Tadeusz Pokornowski ps. Kapka.
Plan zakładał, że  „Starter” obstawi wejście, a reszta opanuje pierwsze piętro, gdzie urzędował Fleming, wyrok miał wykonać Tabęcki.
Zgodnie
z rozkazami Rafał, Kapka i Czarny Jurek poszli na piętro do wskazanych pomieszczeń, gdzie zastrzelili Fleminga oraz kierownika działu personalnego, Brunona Oldenburga. Po czym Czarny Jurek i Kapka ubezpieczani przez Rafała wycofali się na parter, kolejno na sygnał wycofał się Rafał, po czym wszyscy pobiegli w stronę ulicy Kilińskiego. Postrzelony Fleming przeżył, ale ostatecznie opuścił Warszawę.
Plut. pchor. Jan Potulicki
osobiście brał udział podczas transportu broni na terenie Warszawy i osobiście tuż przed wybuchem powstania odbierał zrzut w okolicach Grójca, skąd pochodził pchor. Nałęcz, jeden z żołnierzy jego plutonu. 
W momencie wybuchu Powstania III Zgrupowanie Konrada liczyło ok. 330 żołnierzy, których zadaniem było opanowanie przyczółków zapewniających nawiązanie kontaktu z leżącą po drugiej stronie Wisły Pragą.

Do realizacji wyznaczonych celów Powstańcy zaatakowali siłami:
- oddziału szturmowego plut. pchor. Zbigniewa Czeczot - Gawraka ps. Nowina 1 kompanii na przyczółek mostu średnicowego z gmachu Ubezpieczalni Społecznej siedziby zgrupowania (obecnie gmach ZNP) przy ul. Smulikowskiego. Podczas ataku z 8 osobowego oddziału zginęło dwóch żołnierzy i dwóch zostało ciężko rannych,
- 2 kompanii z domu przy ul. Czerwonego Krzyża na gniazda karabinów maszynowych na przyczółku mostu średnicowego,
- 3 kompanii na przyczółek mostu Poniatowskiego, której 2 plutony w wyniku ostrzału nie zdołały ruszyć do natarcia, a grupa szturmowa z plutonu 1140 powstrzymana na zasiekach przed mostem została odcięta od zgrupowania przechodząc w skład Zgrupowania Kryska. Żołnierze 2 plutonów nie mogąc wydostać się z budynku, wmieszali się w ludność cywilną i wraz z mieszkańcami zostali wypędzeni pod wiadukt. Tam, w trakcie selekcji 20 z nich zostało wskazanych przez dozorczynię domu i rozstrzelanych.
1 sierpnia
żołnierze III Zgrupowania zorganizowali w Ubezpieczalni Społecznej przy ul. Smulikowskiego dobrze wyposażony szpital polowy zapewniający od 40 do 60 łóżek.
5 sierpnia
oddziały III Zgrupowania na rozkaz dowódcy Rejonu 1 zostały włączone do Grupy Bojowej Krybar, a 3 września do Grupy Powiśle.
Pluton szturmowy Rafałków był wykonywał także zadania polegające m.in. pozyskiwaniu żywności, broni, amunicji, wspierał działania na zagrożonych placówkach, prowadził działania
zwiadowcze.
Do ważnych obowiązków plutonu należały zadania obserwacyjnie i strzeleckie polegające na likwidowaniu, dezorganizowaniu trasy przejazdu niemieckich jednostek przemieszczających się mostami.

W połowie sierpnia 2 kompania III Zgrupowania przez ponad dwie doby odpierała niemieckie
ataki z wiaduktu kolejowego na zajmowane stanowiska wzdłuż ul. Czerwonego Krzyża, które ostatecznie została zmuszona opuścić przez odkryty teren ogrodów sióstr św. Kazimierza pod ostrzałem granatników i działka niemieckie z wiaduktu mostu Poniatowskiego. W trakcie tych walk zginęło kilku żołnierzy 2 kompanii w tym m.in. Piekarza, Sowińskiego. 

24 sierpnia zmarł plut. pchor. Jana Potulickiego ps. Rafał w wyniku konsekwencji krwotoku podczas nieudanej próby strzału z granatnika przeciwpancernego PIAT z zamiarem zniszczenia niemieckiej placówki na przyczółku mostu Średnicowego. Po śmierci Potulickiego dowódcą Rafałków został plut. pchor./ppor. Aleksander Michalak ps. Olczak. Żołnierze plutonu Rafałków otrzymali nowe zadanie dotyczące ochrony ludności cywilnej uciekającej z zajmowanego przez Niemców Powiśla, a także osłaniali ewakuację szpitali. 

30 sierpnia 1944r. na ul. Czerwonego Krzyża
poległ kolejny
spadkobierca rodu
z Gochów z Kaszub,
w konspiracji od 1942r.

pchor. Józef Trzeciński ps. Nałęcz
(03.01.1924 - poległ 30.08.1944) 

25 sierpnia szpital III Zgrupowania został przeniesiono do podziemi budynku firmy Alfa - Laval na rogu ulic Tamka i Smulikowskiego naprzeciwko kościoła św. Teresy, gdzie działał do 6 września.
Z 3 na 4 września
Niemcy rozpoczęli szturm na Powiśle od strony Wisły i uniwersytetu Warszawskiego, a od północy nacierały oddziały składające się przeważnie z kryminalistów
gen. Oskara Dirlewangera.
5 na 6 września dowództwo AK podjęło decyzję o ewakuacji do Śródmieścia, pozostawiając w szpitalu ciężko rannych, część personelu oraz ludność cywilną.

6 września Niemcy po zajęciu części Powiśla wymordowali ciężko rannych powstańców w szpitalu polowym III Zgrupowania Konrada, w tym kapelana III Zgrupowania Konrada dominikanin Jana Czartoryskiego ps. Ojciec Michał, założyciela organizacji młodzieży akademickiej Odrodzenie, która podczas okupacji dała początek katolickiej organizacji konspiracyjnej Unia, której członkiem był ówczesny student Karol Wojtyła.
Po wycofaniu się z Powiśla III Zgrupowanie walczyło w Śródmieściu w Grupie Róg tworząc od 20 września 2 kompanię strzelców batalionu 36 pp Legi Akademickiej AK.
Po kapitulacji Powstania Warszawskiego, przed wyjściem do niewoli złożyli broń 5 października na pl. Narutowicza.
P
odczas powstania w III Zgrupowaniu Konrad łącznie walczyło ponad 450 żołnierzy, z których ok. 300 zginęło. W trakcie Powstania Warszawskiego pluton liczył 25 żołnierzy, z których 8 poległo.

 Powiązane:
W opracowaniu wykorzystałem treści zawarte na niżej wymienionych stronach:

- Czasopismo Stolica nr 8/2017 artykuł Sebastiana Pawlina "Mogiła na Smulikowskiego",
- Pod rozkazami Konrada,
https://pl.wikipedia.org/
- armiakrajowazgorzelec.blogspot.com