niedziela, 10 kwietnia 2016

Orlika piechota dotarła do Zgorzelca

Orlika Piechota - De Press
  
   Maszerują cicho niby cienie
   Poprzez lasy, góry i pola.
   Niejednemu wyrwie się westchnienie,
   Idą naprzód, taka ich dola.


    Żołnierze Wyklęci Powstania Antykomunistycznego walczący z sowieckim okupantem oraz ich komunistyczną agenturą PPR w PRL-u w latach 1944 -64r. Okręgu Lubelskiego AK, obwodu Puławy mjr. Mariana Bernaciaka ps. Orlik zamieszkali także na terenie ziemi zgorzeleckiej.

I idą wciąż naprzód, bo taki ich los,
I ani żal, ani tęsknota
Z tej drogi zawrócić nie zdoła ich nic,
Bo to jest „Orlika” piechota.


A gdy księżyc wyjdzie spoza chmury,
I nastanie cicha, piękna noc,
To leśnej piechoty ciągną sznury,
Widać wtedy siłę ich i moc.

Choć twardą im była germańska dłoń,
Do boju ich parła ochota.
I zawsze zwycięstwo musiało ich być,
Bo to jest „Orlika” piechota.

Teraz za drugiego okupanta,
Jeszcze nam nie oschła jedna krew.
Po zdradziecku sięga nam do gardła,
I w tajgi Sybiru chce nas wieźć.

Pomylił się Stalin, pomylił się kat,
A z nim ta zdziczała hołota.
Za Katyń, za Zamek, za Sybir, za krew,
Zapłaci „Orlika” piechota.
   
artykuły powiązane:
Żołnierz Wyklęty oddziału AK - WiN ps. Huragan inspektoratu Puławy mjr. Mariana Bernaciaka ps. Orlika na ziemi zgorzeleckiej 
Żołnierz Wyklęty Lubelskiego AK - WiN ps. Opel na ziemi zgorzeleckiej