wtorek, 28 marca 2017

Z ubeckiej katowni na ziemię zgorzelecką

  Jabłonka takim pseudonimem posługiwał się żołnierz Armii Krajowej ziemi tarnobrzeskiej. Do konspiracji niepodległościowej przystępuje jako 16 letni chłopak w styczniu 1940r. Po zaprzysiężeniu 7 lutego 1940r. w Tarnobrzegu przed dowódcą swojego oddziału por. Kazimierzem Reczkiem ps. Wichura przyjął początkowo pseudonim Grom, który następnie zmienił na Jabłonka.
   Po trzech latach działalności w ZWZ - AK w 1943r. został dowódcą patrolu w oddziale dywersji Kedywu AK w Kajmowie podlegając bezpośrednio por. Kazimierzowi Bogaczowi ps. Bławat, który był szefem Dywersji Obwodu Tarnobrzeg AK. W oddziale Kedywu AK jako dowódca 2 drużyny 1 pluton por. Władysława Łącznego ps. Orkan na Placówce AK Tarnobrzeg uczestniczył we
wszystkich akcjach bojowych oraz walczył w trakcie Akcji Burza do momentu wkroczenia Armii Sowieckiej w październiku 1944r. Jabłonka walczył m.in.:
- 5 kwietnia 1942r. podczas ataku na gorzelnię w Tarnobrzegu – Wymysłowie
- w ataku na pociąg pod Ocicami celem zdobycia broni
- 29 marca 1943r. podczas zdobycia niemieckiego więzienia w Mielcu
- w marcu 1944r. podczas ataku na Bauzug w Grębowie
  13 marca 1943r. gestapo aresztowało kpt. Kazimierza Krasonia ps. Kriszna Komendanta Obwodu Tarnobrzeg AK, którego początkowo więziono na Zamku w Sandomierzu, a następnie na gestapo w Mielcu. 14 marca w kolejnych aresztowaniach Niemcy ujęli prof. Walczyny i ks. Władysława Czopka organizatorów tajnego nauczania w Trześni, sierż. Stanisława Magdziarza z placówki AK w Sokolnikach, kpr. Franciszek Rutyna z placówki AK w Wielowsi, Władysław Kozioł działacz ludowego z Grębowa.
  W związku z aresztowaniami Zygmunt Szewera ps. Cyklop szef I Wydziału Obwodu AK pojechał do Mielca na spotkanie z mjr Walerianem Tumanowiczem ps. Jagra, Inspektorem Inspektoratu Mielec AK, od którego 16 marca otrzymał rozkaz uwolnienia kpt. Kazimierza Krasonia ps. Kriszna Komendanta Obwodu Tarnobrzeg AK.
  Akcję miał przeprowadzić por. Kazimierz  Bogacz ps. Bławat z oddziałami tarnobrzeskimi oraz mieleckimi dowodzonymi przez Jana Mazura ps. Stalowy. Krasoń przekazał gryps, w którym pisał, że Niemcy wiedzą o Bławacie, Józefie Motyce ps. Śmiały, adiutancie Inspektora Jagry na Tarnobrzeg.
 17 marca Zygmunt Szewera ps. Cyklop został aresztowany przez Niemców. W aresztowania brał udział Rudolf Zimmermann, oprawca z Tarnowa, Mielca, Rzeszowa, później w Stalowej Woli., który w 1942r.  podczas przesłuchania w Tarnowie rozpoznał Stanisława Jasińskiego aresztowanego k. Dąbrowy Tarnowskiej pod nazwiskiem Adama Sosny, brata Władysława Jasińskiego ps. Jędruś, co zakończyło się makabrycznym przesłuchaniem i wyrokiem śmierci wykonanym w niemieckim obozie zagłady w Oświęcimiu. Rudolf Zimmermann jako syn niemieckiego kolonisty z Czermina koło Mielca, przed wojną był uczniem gimnazjum im. Konarskiego w Mielcu, gdzie poznał wielu przyszłych żołnierzy AK zwanych Jędusiami.
  W kolejny dniach marca Niemcy aresztowali kolejnych działaczy i żołnierzy AK w tym m.in. Wolaka z Mokrzyszowa,  trzech braci Różyckich, Józefa Uzara, kolejarza Hildebranda w Chorzelowie, Józefa Światowca w Jaślanach, Adama Mazura w Krzemienicy, Jana Luberę w Mielcu , małżeństwo Oberców, Ludwika i Stanisława Kotulów.
 29 marca 1943r. oddziały Armii Krajowej zdobyły więzienie w Mielcu uwalniając ponad 120 więzionych osób.
  W sierpniu 1944r zgrupowanie Tarnobrzeskich oddziałów AK wyruszyło w ramach Akcji Burza na pomoc walczącym w Powstaniu Warszawskiemu. Oddziały dotarły do Józefowa n. Wisłą, skąd zostały zmuszony wrócić do Tarnobrzegu. W sierpniu 1944r. na teren działania obwodu AK Tarnobrzeg wkracza Armia Sowiecka, a jej komunistyczna agentura zaczyna przejmować władzę. Rozpoczynają się aresztowania, mordy, wywózki do ZSRR przedstawicieli rządu, dowódców i żołnierzy AK.

 
   W konsekwencji AK przeszła do samoobrony, a po jej rozwiązaniu kadra oficerska i żołnierze utworzyli organizację mającą na celu walkę o niepodległość i wyzwolenie spod sowieckiego okupanta.
   Jabłonka, dowódca oddziału dywersyjnego Kedywu Kajmów AK został aresztowany 24 październiku 1944r. przez UB i osadzony w tarnobrzeskim więzieniu UB zlokalizowanym koło kościoła Dominikanów.
   30 października 1944r. do dowództwa Obwodu Tarnobrzeg AK dotarła informacja, że ok. 4 listopada 1944r. więźniowie UB zostaną przewiezieni do Rzeszowa, a stamtąd wywiezieni na Syberię. W tej sytuacji por. Kazimierz Bogacz ps. Bławat zadecydował na atak na więzienie celem uwolnienia swoich podkomendnych.
   2 listopada 1944r. została przeprowadzona akcji odbicia więźniów z tarnobrzeskiego więzienia UB przez oddział por. Kazimierza Bławata ps. Bogacz. Nasz żołnierz ps. Jabłonka oraz 14 jego kolegów żołnierzy AK m. in. Michał Woźniak ps. Boruta (dowódca Obwodu AK Nisko), Mikołaj Turczyn, ps. Tygrys (dowódca oddziału leśnego), Kazimierz Reczek ps. Wichura (dowódca placówki AK Kajmów), Józef Gorczyca, ps. Jaskółka z Kajmowa, Stanisław Tracz ps. Cekaem z Kajmowa zostali uwolnieni. Na przełomie listopada i grudniu 1944r. konspirację akowską w Podokręgu Rzeszów ponownie dotknęły liczne aresztowania dokonane przez Sowietów.
   Jabłonka został powtórnie aresztowany już 9 stycznia 1945r. Najpierw był więziony w Tarnobrzegu, a następnie w Rzeszowie przy. ul. Jagiellońskiej, na Zamku Wiśniczu, w Krakowie przy ul. św. Michała, we Wronkach. Skazany został z art. 1 Dekretu PKWN nr akt sprawy G.163/45 na 10 lat więzienia wyrokiem WSR w Rzeszowie z 27 marca 1945r. za przynależność do Armii Krajowej i uchylanie się od służby w LWP.
 Po zwolnieniu z więzienia po tzw. amnestii w lipcu 1947r. wyjechał na Dolny Śląsk, gdzie ostatecznie zamieszkał koło Zgorzelca w gminie Sulików. Podjął pracę w Dolnośląskim Przedsiębiorstwie Budowlanym w Turowie i jednocześnie prowadził gospodarstwo rolne, po śmierci został pochowany w Studniskach.


artykuły powiązane:
18 sierpnia 1946r. oddział Zgrupowania Błyskawica mjr. Józefa Kurasia odbił więźniów UB w centrum Krakowa
Z krwi jestem Ormianinem, z duszy i przekonań Polakiem . . . wraz z krwią matki wyssałem nienawiść do Związku Radzieckiego

Źródła:


http://www.echodnia.eu/