poniedziałek, 23 marca 2015

Zapluty karzeł reakcji - żołnierz Tarnopol AK, Rzeszów NZW

     Piotr Woźniak ps. Wir żołnierz AK i podziemia powojennego, więzień polityczny. Był żołnierzem oficerem Armii Krajowej podczas okupacji niemieckiej w Polsce. Po wojnie po rozwiązaniu Armii Krajowej walczy w podziemiu antykomunistycznym będąc dowódcą Okręgu Rzeszowskiego Narodowego Związku Wojskowego.
     Urodził się w 1912r. na Kresach II RP na Podolu, gdzie kolejno ukończył Seminarium Nauczycielskie w Tarnopolu i rozpoczął pracę. We wrześniu 1939r. brał udział w kampanii wrześniowej, a następnie od początku działa w Związku Walki Zbrojnej przekształconej kolejno w Armię Krajową.
     W 1941 roku został szefem II oddziału Sztabu Tarnopolskiego Okręgu AK,
   brał udział w Akcji Burza na Podolu, a po wkroczeniu na tereny Polski armii sowieckiej walczy w organizacji NIE. Reakcyjne podziemie było ostatnim zbrojnym polskim powstaniem, powstaniem antysowieckim, powstaniem antykomunistycznym trwającym od 1944r. do symbolicznego 1963r. tj.  zabicia ostatniego ukrywającego się żołnierza Powstania Antykomunistycznego przed agenturą sowiecką w PRL komunistyczną UB sierż Józefa Franczaka ps. Lalek.
   Piotr Woźniak ps. Wir od sierpnia 1945r. był szefem Sztabu Okręgu Narodowej Organizacji Wojskowej na terenie Centralnego Okręgu Przemysłowego, zaś we wrześniu 1945r. został Komendantem Okręgu V Rzeszów NZW "Dniestr" na obszarze od Przemyśla po Sandomierz.
   Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, istniejące w latach 1944 - 48, było ramieniem zbrojnym Stronnictwa Narodowego, czołowej przedwojennej polskiej partii, które na Rzeszowszczyźnie korzystało z dorobku Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW). W 1944r. Okręg NOW Centralny Okręg Przemysłowy liczył ok. 6 tys. żołnierzy,  w którego strukturach funkcjonowała pomocnicza formacja kobieca – Narodowa Organizacja Wojskowa Kobiet (NOWK), szacowana na 1-1,5 tys. członkiń
   W 1947r. ujawnił się w ramach amnestii i podjął pracę w bytomskiej szkole podstawowej. Aresztowany w sierpniu 1948r. przez Urząd Bezpieczeństw bestialsko torturowany i bity w Rzeszowie.
    30 maja 1949r. w procesie przed WSR w Rzeszowie członkowie kierownictwa Komendy Okręgu Rzeszów NZW:
- por. Ludwik Więcław ps. Śląski - Komendanta Inspektoratu Hanka (pow. Łańcut, Przeworsk, Nisko, Janów Lubelski)

- Edward Garbacki ps. Róża - skarbnik Inspektoratu Hanka
- Jan Skóra
- kpt. Piotr Woźniak ps. Wir
zostali skazani na karę śmierci.
   5 września 1949 r. na Zamku w Rzeszowie por. Ludwik Więcław i Edward Garbacki zostali straceni, natomiast kpt. Piotrowi Woźniakowi i Janowi Skórze karę śmierci zamieniono na na karę wieloletniego więzienia. Więziony był w Rzeszowie i we Wronkach, po siedmiu latach zwolniony w okresie odwilży. Był autorem kilku książek opisujących swoje przeżycia wojenne oraz powojenne.
     W celi śmierci spędził 63 dni. Był więziony z Polakami, Ukraińcami , Niemcami oraz gestapowcami. 63 dnia wywołany był pewien, że idzie do celi, gdzie skazanych pozbawiano życia strzałem w tył głowy. Odczytano Mu postanowienie Najwyższego Sądu Wojskowego, którym anulowano wyroki, skazując na 10 lat więzienia. Trafia do ciężkiego wiezienia we Wronkach. W jednoosobowych celach siedzi tam po 10 osób. Przez cały pobyt ani razu nie dostał do jedzenia mięsa. Kartofle dawano raz w roku w dniu 1 maja. Więźniowie  byli bici, karani, poddawani rozmaitym szykanom.
     Podjęte nowe przeciw niemu śledztwo przez wywiad wojskowy trwa 22 godziny na dobę, w ich trakcie których musi stać przez cały czas nieruchomo na baczność. Gdy wraca do Wronek osadzony zostaje w jednej celi z umysłowo chorymi. Pobyt w więzieniu rujnuje mu zdrowie. Po śmierci Stalina rozpoczęła się odwilż, w marcu 1955r. uzyskał przerwę w odbywaniu kary. 
     W ostatnich zdaniach wspomnień napisał:
" ..... Duchowo nie zostałem jednak złamany. Z czasem uznałem, iż walkę należy toczyć dalej, ale innymi metodami. Przede wszystkim nie wolno dać się spreparować przez wrogą narodowi propagandę trzeba zachować wierność ideałom na każdym polu działania, uratować swój świat, być sobą w swojej kulturze, wierze, tradycji, w walce z obcymi wzorami, z obcą ideologią, w walce o prawdę ..... "
  W 1980r. współtworzył nauczycielską Solidarność w Bytomiu. W 1982r. w Paryżu wydał  biograficzną książkę Zapluty karzeł reakcji: wspomnienia AK-owca z więzień w PRL, ważną i głośną w stanie wojennym, która miała 16 podziemnych wydań do 1989r. Został pochowany na cmentarzu Mater Dolorosa.
  Nie wszyscy żołnierze NZW zaprzestali działalność konspiracyjną. Jedną z najdłużej działających grup pod dowództwem zastępcy Józefa Zadzierskiego  ps. Wołyniak Adama Kusza ps. Garbaty zlikwidowana w ciągu trwającej trzy dni obławy w Lasach Janowskich zapoczątkowanej 19 sierpnia 1950r. przez grupę operacyjną UB i KBW.  Podczas obławy zginęli Adam Kusz oraz czterech jego podkomendnych. Wszystkich pochowano w nieznanym miejscu. Ocaleli z tej akcji dwaj partyzanci ukrywali się nadal korzystając z pomocy ludności wiejskiej Zasania.
  11 lutego 1959r. aresztowano w Kulnie Michała Krupę ps. Wierzba, zaś 30 grudnia 1961r. w bunkrze koło Huty Krzeszowskiej aresztowano Andrzeja Kiszkę ps. Dąb.

artykuły powiązane:
Narodowe Zjednoczenie Wojskowe - jedna z największych organizacji antykomunistycznych
Komendant Główny NZW płk Bronisław Banasik ps. Stefan mieszkaniec Przemkowa w Lubuskiem


Źródło:
wikipedia.org
2012.zyciebytomskie.pl